Najpierw więc wyruszyliśmy na poszukiwanie ziół na wianki: po czarny bez, bylicę, dziewannę, rumianki, krwawnik, babkę – po te zioła, które obficie rosną na naszych terenach i których nie mogło zabraknąć we wiankach wszystkich okolicznych panien. Następnie rozpaliliśmy ogień i uroczyście spaliliśmy ubiegłoroczny wieniec dożynkowy, a potem wszystkie dziewczyny i kobiety plotły wieńce z ziół oraz kwiatów. Na szczęście umiejętność ta jeszcze nie zaginęła, chociaż pomoc starszych była tu niezbędna.
Tu więcej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz